sobota, 19 lutego 2022

Kolorowy styczeń...

Witam...
Dawno mnie tutaj nie było i upssss chyba zapomniałam obsługi bloga. Nie wiem co z tego pisania dzisiaj wyjdzie ale na dobry początek spróbuję wstawić kilka zdjęć.
Styczeń przywitał nas temperaturą typowo wiosenną. Na dworze było szaro i buro, a o zimie nawet nikt nie myślał.
W ogrodzie za to panowały jesienne klimaty... wdzięczyły się kolorowe wrzosy, zwisające liście barwinków, ozdobne kapusty przybrane igliwiem i gałązkami wrzosów oraz pięknie przebarwione na bordowo kiścienie. Te kupiłam przez przypadek ale tak mnie zauroczyły, że obowiązkowo dokupię jeszcze w innych odmianach.
No i nie mogę zapomnieć o moich ulubionych hortensjach i trawach. One nawet zasuszone i w beżowo-brązowych barwach są bardzo dekoracyjne nawet w zimie.
Uwielbiam... zobaczcie sami jak to wyglądało...
Dekoracje okazały się być bardzo udane. Zdobią ogród od jesieni do dzisiaj. A nowo nabyte kiścienie pięknie się przebarwiły i super przetrwały zimę w donicach. Takich roślinek poszukuję, takich które będą ozdobą ogrodu przez cały rok , a do tego jeszcze są zmienne w swym wyglądzie w każdym okresie.
No to udało zrobić się wpis na blogu... haha. Trochę to trwało zanim się połapałam sto razy edytowałam, poprawiałam, wgrywałam ale jest...jest...jest....
Gorąco pozdrawiam Jola