Alejka z brzózek, rozchodników i hortensji...
W moim ogrodowym "przedsionku" powolutku kształtuje się zarys zielonej alejki. Głównym nasadzeniem są niewielkie brzozy "Szakal" posadzone w równych odstępach. Pozostałe nasadzenia to głównie szpaler z białych rozchodników, hortensji i tojeści...
Kocham hortensje...to już wiadomo...ale kiedy przypadkowo w internecie trafiłam na białe rozchodniki okazałe "Stardust" zauroczyły mnie tak, że zamówiłam je natychmiast...
Pięknie się rozrosły w bujne, zwarte i okazałe kępy. Uwielbiam je. Są dekoracyjne przez cały sezon już od wczesnej wiosny...
... w rozkwicie...
...i w pełni kwitnienia...
W uzupełnieniu rabatki posadziłam tam jeszcze sporo hortensji w kilku odmianach. Chociaż jeszcze młode już pokazały swoje piękno...
Jestem zadowolona z efektu jaki udało się osiągnąć na tej rabacie. Konsekwentnie trzymałam się planowanych nasadzeń i doboru kolorów. Chociaż nie obejdzie się bez przerabiania... już widzę, że nasadzenia są za gęsto. Zastanawiam się jeszcze nad przebarwieniami rozchodników, które powstały w tym roku... W kilku kępach pojawiły się różowe kwiaty... tak prawdę mówiąc nie wiem czy je wyciąć czy zostawić... I jaki będzie dalszy ich rozwój... Może Ktoś podpowie...?
Pozdrawiam Jola.
Wyszło pięknie :) ogród wygląda bardzo profesjonalnie :D oglądam, wzdycham i czekam aż sama będę mogła się już w swoim własnym bawić ;)
OdpowiedzUsuńWitam. Ogród to "dzieło" własnych rąk... amatorki ogrodnictwa i architektury ogrodowej... dlatego przez wszystkie lata i nadal wciąż przerabiany. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że tak jest odbierany przez oglądających. Dziękuję, pozdrawiam i życzę radości z posiadania i uprawiania własnego kawałka ziemi...
UsuńAch jak tu pięknie...hortensje kocham ;) pozdrowienia Ania ;)
OdpowiedzUsuńMiłość do hortensji chyba jest bardzo uzasadniona... obfite, długie i niezawodne kwitnienie, a do tego zmienność kolorów, bogaty wybór... same atuty... Dziękuję i pozdrawiam
UsuńPięknie :-) Cudna alejka - napatrzeć się nie mogę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasiu miło, że mnie odwiedziłaś i radosne słówko zostawiłaś... Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńBardzo pięknie Jolu, białe rozchodniki są cudne, a te ich różowe przebarwienia to wisienka na rabacie i jest bardzo atrakcyjna.
OdpowiedzUsuńBardzo cię pozdrawiam i życzę cudnej jesieni.
Dziękuję Kasiu za odwiedzinki... a co do białych rozchodników widziałam jeszcze inne. Warto się chyba o nie pokusić... są piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i również życzę pogodnej i kolorowej jesieni.
Alejka wygląda bardzo efektownie! Czy rozchodniki Stardust mają czystą biel kwiatów czy raczej kremową?
OdpowiedzUsuń...trudno określić...w początkowej fazie rozkwitu chyba kremowe- później raczej białe... No i te dodatkowe różowe gałązki- doczytałam,że w tej odmianie tak bywa...Pozdrawiam
UsuńJa również kocham hortensje i rozchodniki. Mam kilka ale ciągle ich przybywa. Twój ogród zachwyca w każdej odsłonie. Co do kolorków rozchodnika ja bym pozostawiła te różowe cudne kwiatuszki. Tak rozweselają rabatkę. Podziwiam nieustannie Twoją pracę i jej efekty:):):)
OdpowiedzUsuńRóżowe w kilku innych odmianach mam w innym miejscu... tu chciałam mieć białe... ale są jakie natura chce i tak zostaną... Dziękuję z wpis i odwiedziny mojego bloga. Pozdrawiam
Usuń