piątek, 22 września 2017

Wspomnienia wiosenno -letnie...

Tak się złożyło, że nie było czasu na pisanie wiosennych i letnich postów... U progu jesieni postanowiłam się zebrać i chociaż w wielkim skrócie pokazać jak ogród wyglądał w tym okresie...
A tak było na przedwiośniu... fotki z widoczkiem na oczka, kamienne murki, żwirowe ścieżki. O tej porze roku najbardziej widoczny jest układ mojego kamienno- żwirowego ogródka...
Wiosenne słoneczko przyświecało. Jak zawsze o tej porze roku przyroda szybko budziła się do życia. Rabatki zapełniały się i przybywało zielonych roślin. Cudnie jak zawsze wyglądały wielkie kępy host, które uwielbiam. Ich liście były ogromne. Kamienne murki i ścieżki powoli wtapiały się w zieleń...
Jak już Wiecie uwielbiam rośliny w donicach. Mam w nich sporo różnych bylinek ale i jednorocznych surfinii, pelargoni, bakop, begonii i innych nasadzeń. Uwielbiam kompozycje w donicach i jak zawsze porozstawiałam je po całym ogrodzie... Zapraszam po więcej fotek i wpis o nich... TUTAJ...
Lato to piękny czas. Wszystko "wylewa" się z moich rabatek. W ogrodzie robi się tajemniczo i troszeczkę dziko chyba przez zbyt dużo nasadzeń. Znikają już kamienne murki, a żwirowe ścieżki mocno zawężają się... Robi się ciasno. Kwitną moje ulubione przetaczniki, szałwie, ostróżki,lilie, hortensje, rozchodniki, wrzosy...
To, że kocham hortensje wiedzą Wszyscy, którzy do mnie zaglądają. Szczególny sentyment mam do hortensjowych drzewek, które są cudną ozdobą letniego ogrodu, a do tego wyhodowałam je z własnych sadzonek i samodzielnie ukształtowałam. Pisałam o nich TUTAJ... tam, również zamieściłam sposób w jaki udało się ich doczekac...
Dodatkowym atutem hortek w donicach jest dowolność aranżacji i możliwość dekoracji zawsze i wszędzie tam , gdzie ma się na to ochotę... O takim szybko zmontowanym kąciku kawowym pisałam TUTAJ...
Do ulubionych roślin w moim ogródku należą również rozchodniki. Świetnie u mnie rosną i zdobią ogród już od wczesnej wiosny. W ostatnim czasie posadziłam ich sporo w towarzystwie brzózek i hortensji. Po więcej fotek i wpis na blogu o alejce z rozchodników zapraszam TUTAJ...
No i tak przyszedł koniec lata... Teraz pozostało tylko wspomnienie. Kolejny wpis i fotki będą o tematyce typowo jesiennej, o przebarwiających się hortensjach, zżółkniętych liściach funkii, opadających z krzewów liściach. Mocną pokusę mam na zakup kilku traw, które właśnie jesienią są najpiękniejsze. Ale o tym nastepnym razem...
Teraz ... "codziennie po godzince"... trzeba brać się za porządki, przycinanie krzewów, skracanie drzewek, żeby nie zginąć w tym moim buszu...
Pozdrawiam Jola

19 komentarzy:

  1. Piękny ogród, ale ile to pracy wymaga, podziwiam. Cudnie dziergać w takich okolicznościach przyrody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak to prawda... mimo, że wymaga sporo ciężkiej pracy... to miło się później w nim odpoczywa... i pracuje z szydełkiem... Pozdrawiam

      Usuń
  2. Baśniowy ogród..jejka kiedy Ty znajdujesz na to wszytko czas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsekwentnie..."codziennie po godzince"... lata pracy za mną ale i wiele jeszcze przede mną... pozdrawiam i dziękuję

      Usuń
  3. Przepięknie, dziękuję za magiczne zdjęcia i ciekawe wpisy, z uwagą śledzę każdy, podziwiam i serdecznie pozdrawiam hel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miły wpis i odwiedziny mojego bloga. Pozdrawiam i zapraszam

      Usuń
  4. Tajemniczy ogród...piękny! Wymaga ciężkiej pracy,zapewne, ale efekty niesamowite!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak ciężka praca daje po latach jakieś efekty... wiele jeszcze chcę zmienić i przerobić ale czasu wciąż mało. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Cuuuudowny Zaczarowany Raj masz Kochana !!! :))) Uwielbiam o kazdej porze roku Nieeeesaaamowite miejsce !!! Pozdrawiam Cie Cieplutko Jolu :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ niesamowite miejsca. Piękne, zielone i wyglądające jak zaczarowane krainy :) Podziwiam ogromnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze sporo do ogarnięcia... ale mam co robić ... mam gdzie odpoczywać i cieszę się z tego co udało się osiągnąć...
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Witaj Jolu! To niby oczywiste, ale zawsze zadziwia mnie zmiana oblicza ogrodu z wiosennego na letni. Nie dziwię się, że masz mało czasu, tak wypielęgnowany ogród wymaga masę pracy. Twoje hosty są imponujące, zresztą wszystkie rośliny takie dorodne, podziwiam.
    Na jednym ze zdjęć widać przetacznik o granatowych kwiatach, jaka to odmiana?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miły wpis... niestety nie znam albo zwyczajnie nie pamiętam jaka to odmiana przetacznika...
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Witam, od kilku dni odkrylam Twój ogród i jestem nim oczarowana. Patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę. Bajka. Jest kilka takich ogrodów w Polsce, Twój do nich należy. Wielki szacun, ja od dwóch lat tworzę swój ogród i odkrylam swoja pasję, będę miala Twój ogród w moich myslach przy aranżacji swojego. Pozdrawiam serdecznie. Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jolu spacer po Twoim ogrodzie zawsze zachwyca i inspiruje Masz pięknie, ogród jak zaczarowany, tajemniczy, podziwiam Mam tez pytanie...wiem,ze jesteś właścicielką wielu hortensji bukietowych. Moje hortensje rosną też w leśnym ogrodzie i tam jade dopiero pod koniec maja i wtedy dopiero je przycinam to troche późno Jak myślisz czy gdybym zrobiła to teraz, nie zaszkodzi to roślinom? Poradź, proszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdeczne za miły wpis. W/g mnie nie ma to znaczenia kiedy hortensje bukietowe będą przycięte. Cięłam jesienią, w upalny dzień w lutym i wczesną wiosną- nie zauważyłam, żeby miało to wpływ na ich kwitnienie. Bardziej na kwitnienie wpływa stanowisko na jakim rosną, nawożenie i podlewanie. Pozdrawiam Jola

      Usuń