Szydełkowe zazdrostki w rozetki... i mała przymiarka...
Chociaż do końcowego efektu dziergania nowych zazdrostek z kordonka nowosolskiego, o którym pisałam TUTAJ jeszcze sporo pracy to dzisiaj skusiłam się do małej przymiarki. Powiem nieskromnie, że już czuję, że będą urocze...
Rozetki dziergam w/g własnego, wymyślonego wzoru. Kordonek nowosolski kolor ecru trochę bardziej jak dla mnie jest kolorem jasnym beżowym, a w rzeczywistości nawet w świetle dziennym wpadającym troszeczkę w róż. Nitka dość gruba bo 50x 6 , a robię cieniutkim szydełkiem tulip nr 4- albo inaczej 1,6mm, po to by splot był ścisły i zwarty...
Do wykończenia szydełkowych elementów jak zawsze muszę nabrać mocy ponieważ najbardziej to czego nie lubię czyli chowania nitek zostawiam zawsze na koniec... Póżniej już tylko delikatne usztywnienie i wyprasowanie...
A tymczasem pokażę jakie są...
Będą trzy zazdrostki, a do tego firanki o delikatnym siateczkowym wzorze... ale na wynik końcowy jeszcze trzeba poczekać...
Pozdrawiam Jola
Cudnie będzie
OdpowiedzUsuńDziękuję... też tak myślę... Pozdrawiam
UsuńJuż widać efekt.
OdpowiedzUsuńLubie dziergać z elementów i to takich drobnych. Lata świetlne temu wyrobiłam w sobie nawyk chowania nitek na bieżąco w każdym skończonym elemencie. To naprawdę baaardzo ułatwia pracę.
Czekam na finał :)
Dziękuję... tysiące razy próbowałam chować nitki na bieżąco... jednak zdecydowanie lepiej idzie mi to hurtowo na koniec... Tak czy siak i tak tego nie cierpię robić...
UsuńA ile raz zdarzył się przerabiać... wtedy wiszące niteczki są zbawienne...
Pozdrawiam
Śliczne będą.
OdpowiedzUsuńTaką mam nadzieje... dzięki...
Usuńpodziwiam cierpliwość!
OdpowiedzUsuń...cierpliwości to ja mam dużo... od lat dziergam i prace tego typu działają na mnie jak terapia uspokajająca... Pozdrawiam
Usuńbędzie pięknie <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że mój pomysł się podoba, a pozytywne komentarze działają jak motor napędowy i dodają mi energii...
UsuńPozdrawiam i dziękuję za wpis...
Piękne zazdrostki. Chowanie nitek - też za tym nie przepadam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję... nitki u mnie czekają na zakończenie... wtedy mocno się mobilizuję i chowam je hurtowo... Inaczej nie jestem w stanie się zmusić...
UsuńPozdrawiam
Witam. Zagladam do Ciebie od jakiegoś czasu w poszukiwaniu inspiracji. Zrobilam juz firanki z Twojego bloga a teraz szukam inspiracji na cos nowego. Bardzo podoba mi sie ta firanka i chciala bym ja zrobić, ale ja to potrzebuje miec wszystko rozpisane i wymalowame. Czy mogę niesmialo poprosic o schemat do niej? Pozdrawiam Kasia :-)
OdpowiedzUsuń