Szydełkowe firany i zazdrostki...
Witam. Dzisiaj firana i zazdrostka, o której kilka razy już wspominałam TUTAJ
Dziergane szydełkiem tulip o podwójnym numerze 4 i 1,6 mm. Kordonek nowosolski w kolorze ecru, o którym pisałam TUTAJ
A więc krótko. Pomysł własny, wzór wymyślony. Kilkadziesiąt okrągłych motywów i prosta szydełkowa siateczka z podwójnych słupków i trzech oczek łańcuszka... Wiele setek malutkich pikotek na płatkach kwiatków i w okienkach siateczki. Wykończenie- tunelik na karnisz też z pikotkami...
Zazdrostka wyszła o wymiarach 115/25 cm. Firana ma wymiary 175/85 cm... Dodam, że ten zestaw jest na pojedyncze okno...
A co myślicie o uroczych szydełkowych motylkach...? myślę są dopełnieniem całości...
Z efektu jestem ogromnie zadowolona... Chociaż nie było łatwo zrobić zdjęcie tak, by widoczny był prawdziwy ich urok. Raz, że marny ze mnie fotograf, a dwa jakość sprzętu również daje wiele do życzenia...
Jak wiecie dziergam firany na dwa okna, więc do końca mojej pracy i prezentacji całości wiele jeszcze godzin szydełkowania. Drugie okno jest podwójne, a więc będą dwie zazdrostki, które już mam i jedna duża firana, którą właśnie robię...
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających...
Och marzenie ! Prawdziwe arcydzieło ! Podziwiam i gratuluję :)))
OdpowiedzUsuń...a marzenia się spełniają... szydełko, kordonek... i systematycznie "codziennie po godzince" dziergamy... będą firany...
UsuńZapraszam do dziergania... satysfakcja zapewniona.
Dziękuję i pozdrawiam
Chciałabym tak potrafić....
UsuńOoooch, jak cudnie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. Latałam wszędzie, żeby zrobić fotki, które chociaż troszeczkę podkreślą ich rzeczywisty wygląd... mnie zauroczyły...
UsuńPozdrawiam i dziękuję za wpis.
Oglądałam na fb,teraz tutaj napatrzeć się nie mogę.Piękna robota !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły wpis i odwiedzinki mojego bloga. Zapraszam ponownie i pozdrawiam.
UsuńPIĘKNA !!!!
OdpowiedzUsuńNiezwykle urokliwie się zrobiło u Ciebie właśnie dzięki tym firankom:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Bardzo dziękuję za miły wpis. Oj potwierdzam... szydełkowe firany mają w sobie to "coś", a do tego inne stylowe dodatki- o chociaż metalowe klatki i świece i robi się urokliwie... Pozdrawiam
UsuńNiesamowite i piękne! Ja się boję tak dużych projektów. Najbardziej chyba tego, że robótka wyjdzie nierówna, raz będę dziergać ściślej, raz luźniej i wtedy już jej nie wyprostuję...
OdpowiedzUsuńRadość sprawiacie mi tymi komplementami... aż dziergam z podwójną energią... choć i tak nie brakuje mi zapału do robótek i dużych projektów. Myślę, że obawy nie są potrzebne... bo im więcej się dzierga tym bardziej wyrabia się własny styl... bo to przecież właśnie praktyka czyni mistrza.... A co do mojego projektu to dopiero cząstka... do całego kompletu jeszcze muszę wyszydełkować ponad 3 metrową firanę...
UsuńPozdrawiam i bardzo dziękuję za miły wpis...
Cudne są Twoje firaneczki. Motylki dodają uroku. Super :-)
OdpowiedzUsuńMiło... milutko... dziękuję i pozdrawiam.
UsuńWitam Chcialabym zamowic?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety nie robię na zamówienie... brakuje mi czasu i dziergam tylko dla siebie. Pozdrawiam
Usuń