Troszeczkę wspomnień z ogrodu...
Zimowe wieczory to doskonały czas na planowanie, zmiany i wspomnienia... zwłaszcza, że w sezonie zawsze brakuje na to czasu...
Kiedy wczoraj na FB został udostępniony mój album ogród 2016 uświadomiłam sobie, że brak w nim zdjęć... Odszukałam więc trochę fotek i zmotywowałam się do pracy...
Tak więc dzisiaj zapraszam na kilka ogrodowych wspomnień... na początek letnie rabatki...
... moje hortensje, wrzosy, żurawki, hosty, rozchodniki , trawy... kwitły pięknie. Rozrastają się w oszałamiającym tempie ... zobaczcie sami jak ładnie się prezentują... Uwielbiam je. To żelazne roślinki do mojego ogrodu...
Miło również powspominać doniczkowe, których mam w ogrodzie bardzo dużo porozstawianych w różnych zakątkach...
Znalazły się również fotki, na których jest troszeczkę kolorowej jesieni...:
Są również i pierwsze przymrozki...
I ostatnie z ubiegłorocznych fotek... to święta w moim ogrodzie...
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających ogród i mojego bloga
Piękny ogród:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam
UsuńMarzenie.....taki ogród
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję... i zapewniam, że marzenia się spełniają... my ogród już mamy- teraz marzeniem są ciekawe miejsca i zakątki w w naszym ogrodzie... Pozdrawiam
UsuńCudownie masz w ogrodzie! Taki gąszcz jak lubię! Zauważyłam piekne hosty, o hortensjach już nie wspomnę, cudowny ogrodowy świat. Pieknie prezentuje się także tojeść rozesłana, masz bajke jaka lubie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Na pewno będę częstym gościem,
Witam i bardzo dziękuję... mam kilka gatunków roślin, które doskonale sobie radzą w naszym ogrodzie... między innymi są to właśnie hosty i hortensje... A w minionym roku zakupiłam kilkadziesiąt nowych hortensji po kilka z jednej odmiany... i mam nadzieję, że cudownie to będzie za 2 - 3 lata, kiedy one się rozrosną. Zaś tojeść sadzę wszędzie w kamieniach i doniczkach- ale tylko "aurea" zielona trafia na kompost... Pozdrawiam
UsuńMiło mi znaleźć kolejną pokrewną duszę w sieci. Za nim nie obejrzałam fotek z twojego ogrodu, myślałam że to mój mały skrawek ziemi jest najbardziej "zagęszczonym" ogrodem ;-) (zagęszczonym w pozytywnym znaczeniu). W wolnej chwili zapraszam do siebie: buszujacwogrodzie.pl. Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z blagowaniem ale na wiosnę będzie dużo wpisów z mojego ogródka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam... takich pokrewnych duszyczek w sieci jest sporo... trzeba tylko na nie trafić... A i ja chętnie odwiedzę Twój "zagęszczony" ogród... lubię takie miejsca gdzie roślinki "wylewają się" z rabatek...
UsuńPozdrawiam Jola
Twój ogród wygląda jak magiczny ogród. Przepiękny! Ja zaczynam przygodę z ogrodem na wiosnę. Mam prawie 40arów do zagospodarowania. Trochę mnie to przeraża, bo nie mam za bardzo pojęcia od czego zacząć. Polubiam stronę, może się czegoś od Ciebie nauczę.
OdpowiedzUsuńWitam. Nasz ogród tworzymy przez wiele lat sami. Zaczynaliśmy raczej z minimalną wiedzą ogrodniczą i zerowym doświadczeniem. Właściwie to wciąż uczymy się na własnych błędach... Sami sobie projektujemy, sami przerabiamy, dosadzamy... stosujemy metodę prób i błędów i tak jakoś się udaje stworzyć małe wnętrza i pokoiki ogrodowe...
UsuńŻyczę powodzenia w zakładaniu i planowaniu własnych rabatek.
Pozdrawiam